Wednesday, 11 July 2012

Monachium

7-8 lipca byłam w Monachium! Tak na prawdę tylko 8ego i była to niedziela. W niedzielę w Monachium wszystko jest zamknięte. Znalezienie precla zajęło nam duuuuużo czasu. Ale udało się:

1) Monachium to stare, europejskie miasto z tradycjami. Gdy się pomieszka trochę na pustyni, gdzie wszystko lśni nowością, a najstarszy budynek ma może 20 lat, wzrusza widok takiego metra:
Ten człowiek solidnie wypełnia swoje obowiązki:

2) Rowery są wszędzie:
A jak nie rowery, to urocze małe samochodziki:

3) W niedzielę prawie nikt nie pracuje. Sielanka:


Motto Monachium to: München mag Dich!
Tak właśnie czuliśmy się w Monachium:

4) Monachijski pies:

5) Monachijskie blogerki:

6) Monachium to prawdziwe centrum kultury. Tworzyli tam Mozart, Strauss, Wagner, Rilke, Klee.
Park przy Nationaltheater:
Kamienica przy starówce:

7) To pewnie też dlatego, że miasto jest bardzo przyjemne. Ma dużo parków, wąskich uliczek i zakamarków:



I Oktoberfest.
Ten człowiek również solidnie wykonuje swoje obowiązki:

8) Niepokojące mogą być jedynie niektóre sklepy.
Ubrania dla dzieci:
Na serio???
Dla dorosłych:

Na żywo:
Koneserzy parasolek:

9) W samym centrum miasta, na ulicy Marienplatz, znajduje się neogotycki budynek Nowego Ratusza.
Każdego dnia o 11, a latem także o 12 i 17 odbywa się Rathaus-Glockenspiel. Grają dzwony i uruchomiony zostaje mechanizm z tańczącymi ludzikami. Dwupoziomowy!
Mnóstwo ludzi przychodzi go oglądać:





10) Monachium wzięło swoją nazwę od mnichów, bo powstało przy zakonie Benedyktynów. W herbie miasta jest właśnie mnich, który czai się wszędzie:



Na koniec: kto pamięta zegarki Baby-G?:

6 comments:

  1. Ja pamiętam! Miałam taki w kolorze niebiesko-zielonym :) Pozdr Aga W

    ReplyDelete
  2. hej Aga! fajne fotki no i oczywiscie komentarze! kurde dzieki za te krotkie wycieczki :)
    wiesz jaki jestem slabas z fejsa. nie wiem jak zostac friendsem twojego bloga ?! jak muszka z johnym wroci to jej zapytam -zenua normalnie :)
    czekam na kolejna wycieczke
    zimne pozdro sle ku pustyni !

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kodzisław! Żadna żenua! To prawdziwa odwaga gardzić face'em w dzisiejszych czasach :).

      Delete
  3. hahahaa, opisy sasuper. a czemu oni solidnie wykonuja te obowiazki? he? :) ja tez solidnie swoje wykonuje. takie cos ruchomego z marionetkami widzialam chyba w pradze, albo to byl jakis zegar co sie ludzie na niego patrzyli zwyczekiwaniem w okreslonych godzinach. podoba mi sie sklep z parasolami, a obok niego z kapekuszami jak w sopocie sopocianskie bavcie mialy by gdzie pohulac. patrz jednak na ulicach nie laza w tych ubrankach :) a mogliby bo w koncu niedziela ;) A jak tam precelek? :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Też o nich pomyślałam, tych babciach :). Precelek był suchawy, ale z braku laku... Wiemy wiemy, nawet bardziej niż solidnie!

      Delete