Podsumowanie 2012

To będzie podsumowanie. Rok 2012 był dla mnie bardzo łaskawy. W chwilach mojego lenistwa wyłapałam lub wyłapano dla mnie takie oto perełki:

1) najśmieszniejsze w ciągu całego roku:
http://www.buzzfeed.com/daves4/the-25-funniest-autocorrects-of-2012

2) w kategorii poezja:
http://www.googlepoetics.com/

3) w kategorii zdjęcie:
http://www.boredpanda.com/funny-google-street-view-photos-jon-rafman/

4) w kategorii muzyka, ten kawałek łączy dwie najlepsze rzeczy w życiu Morrisseya i Mario Brosa:
https://soundcloud.com/lazyitis-1/super-morrissey-bros

5) w kategorii moda:
http://www.thecosbysweaterproject.com/

6) w kategorii nowe hobby:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=0uDDEEHDf1Y#!

7) w kategorii moje inspiracje:
http://waveatthebus.blogspot.co.uk/

8) w kategorii najlepsza strona internetowa, Ling to mój nowy guru!:
http://www.lingscars.com/

9) w kategorii nauka, Rusak należy się:
http://what-if.xkcd.com/

10) w kategorii film:
http://grist.org/list/here-is-a-week-old-hedgehog-having-a-dream/

razem z:
http://www.youtube.com/watch?v=M95CAeiOPtE

Miał być koniec świata, to jego znak:
http://www.geekologie.com/2012/10/smexy-sesame-street-costumes.php

Była Olimpiada, z najlepszym zakończeniem pod Słońcem:
http://www.buzzfeed.com/ktlincoln/the-25-most-absurd-moments-of-the-olympic-closing

Na koniec wrzucę kilka zdjęć z Kopenhagi, bo mi kilka zostało:

Kopenhaga

Byłam w Kopenhadze!

Muszę się przyznać, że byłam już cztery razy. Zabrałam się do pisania dopiero teraz, bo niestety się lenię, no i święta, kryzys, nowe odcinki Big Bang Theory...
W każdym bądź razie, to że byłam tam, że pozwolę sobie powtórzyć, cztery razy nie jest przypadkiem. W pełni świadomie się tam te cztery razy wysłałam, bo to moje kolejne już ulubione miasto na świecie. I bardzo przypomina Gdańsk:

Najlepsze w Kopenhadze są:
1) kanały:

2) rowery:

3) śmieszne sklepiki:

Jeśli dodać do tego jeszcze taką o architekturę:

przytulną starówkę:

przytulne gniazdko:

i naleśniki z nutellą

no to na prawdę ja nie wiem czego jeszcze można chcieć.

A jednak! Jest więcej.
Jest pani z drzewkiem:

Są kopenhaskie paryżanki (panie po prawej, gwoli sprecyzowania):

Jest klimatyczne wejście do metra:

Tato, jest też klimatyczna poczta:

Jest wzbudzający respekt rzeźnik:

prażone orzechy:

Jest lokalne piwo Tuborg:

Jest zimno:

Życie kulturalne kwitnie:

A o zmierzchu znaleźliśmy wisienkę:

ryneczek-cudo:

Komu to przypomina Olsztyn?: